Opis
Wieczorem w Teatrze im. Stanisława Ignacego Witkiewicza rozpocznie się drugi dzień festiwalu i od początku będzie to także ukłon w stronę wybornych, przedwojennych orkiestr jazzowych grających wtedy m.in. w Zakopanem. Młynarski Masecki Jazz Band to jako żywo łącznik między nowoczesnym XXI wiekim, a tym co działo się 100 lat wcześniej. Szarm, szlachetność, elegancja, wspaniałe melodyjne tematy, a przy tym genialna gra liderów i całego zespołu.
Muzyczna „podróż w czasie” ze szlagierami: How Do You Do Mr. Brown?, Czy wiesz mała miss?, Jadzia i słynnym Nikodemem.
Stało się także już niemal tradycją ostatnich odsłon Wiosny Jazzowej, że odwiedzają festiwal wspaniałe damy polskiego jazzu. Po występach sprzed lat: Ewy Bem, Urszuli Dudziak, w tym roku powitamy Hannę Banaszak, która wystąpi na finał drugiego dnia imprezy. Niezależnie czy prezentuje swoje przeboje, standardy czy choćby doskonałe tematy Jerzego Dudusia Matuszkiewicza, Pani Hanna zabiera publiczność w rejony niedostępne dla innych, na poziom najwyższy.
Legendarny głos, swing, ale także dowcip i tzw. oko puszczone do publiczności – oto zjawiskowy finał drugiego dnia festiwalu.
JAZZ-BAND MŁYNARSKI-MASECKI to zespół grający przedwojenny polski jazz. Wbrew obiegowej opinii, jazz nie trafił do Polski na falach słuchanego po kryjomu Radia Wolna Europa. Pierwsze polskie jazzowe utwory powstawały już pod koniec lat XX-stych ubiegłego wieku. Wybitni kompozytorzy tacy jak: Henryk Wars, Jerzy Petersburski czy bracia Artur i Henryk Gold, zasłuchani w płytach zza oceanu czy z Berlina tworzyli hity na potrzeby filmu, kabaretów, teatrów i rewii, a także na zamówienie coraz liczniejszych wytwórni płytowych takich jak Columbia czy Syrena Record. W ten sposób do 1939 roku powstały tysiące kompozycji i nagrań z udziałem wybitnych instrumentalistów oraz śpiewaków i aktorów. Druga Wojna Światowa przekreśliła życiorysy, przerwała ciągłość i zakończyła okres “prosperity” młodego polskiego show biznesu, ale nie bezpowrotnie!
Wybitny pianista Marcin Masecki razem z Janem Emilem Młynarskim powołali do życia zespół odwołujący się do starej tradycji polskich orkiestr jazzowych międzywojnia. W repertuarze Jazz-Bandu znalazły się utwory swingowe, w większości nieznane. Nie zabraknie też kilku wyjątkowych tang, z których autorstwa polscy kompozytorzy znani byli na całym świecie. Marcin z Jankiem niejako rekompensują stracone szanse całego pokolenia polskich artystów rozrywkowych, którzy w rozkwicie prosperity musieli uciekać, walczyć, ginąć, emigrować osierocając polską muzykę rozrywkową w niepowetowany sposób. Aranżacje Marcina i głos Janka nadają całości zupełnie nowy oddech, czyniąc tę muzykę aktualną i użytkową, do tańca i wzruszeń.
Jazz Band Młynarski – Masecki:
Jan Emil Młynarski – śpiew, mandolina
Marcin Masecki – pianino, aranżer, dyrektor muzyczny
Marcin Markowicz – skrzypce
Tomasz Duda – saksofon
Jarosław Bothur – saksofon
Michał Fetler – saksofon
Maurycy Idzikowski – trąbka
Tomasz Dworakowski – puzon
Piotr Wróbel – suzafon
Jerzy Rogiewicz – perkusja
Hanna Banaszak swoją drogę artystyczną rozpoczęła pod koniec lat 70. Często podkreśla, że w pracy interesuje ją różnorodność i wiarygodność każdej kolejnej odsłony.
Już na samym początku zainteresowali się nią współcześni poeci i kompozytorzy. Byli wśród nich: Jerzy Wasowski, Wojciech Młynarski, Andrzej Trzaskowski, Jonasz Kofta, Jeremi Przybora, Jerzy “Duduś” Matuszkiewicz, a także Jerzy Satanowski, Jan „Kanty” Pawluśkiewicz i Zbigniew Preisner.
Artystka użyczyła głosu postaci Hanki Ordonówny w filmie „Miłość ci wszystko wybaczy” (1981), zaśpiewała arię Vivaldiego w filmie Witolda Leszczyńskiego „ Siekierezada” (1985).
Aleksander Bardini mawiał: “… chcę zostać przy mojej rzetelnej, głębokiej wdzięczności za to, co ona robi. Za co? Na przykład za wspaniałą polszczyznę, która tak bardzo przeszkadza niektórym ludziom w tym, by być współczesnym człowiekiem. Jej nie przeszkadza! Jest to królowa rubata, przy czym nigdy to nie wykracza poza granice dobrego smaku. Jestem jej wdzięczny za mój zachwyt nad tym, co bym nazwał gospodarką wdziękiem, a także za niebywały smak i takt w stosowaniu ozdobników muzycznych,które sama wymyśla i które stają się nie ozdobnikami samymi w sobie, tylko trwałą częścią muzycznej propozycji…” (fragment konferansjerki z recitalu w Łańcucie).
Swoją interpretacją uwspółcześniła poezję Jana Kochanowskiego. Wykonuje wiersze J. Brodskiego, W. Szymborskiej, S. Różewicza. Zmierzyła się wokalnie z muzyką Mozarta, Vivaldiego, Chopina, Mangione, Corea, Metheny-ego, Davis-a, Gershwina, Ellingtona…
Ma również zainteresowania pozamuzyczne. Tomik wierszy, który wydała, jest między innymi zachwytem nad zabawnymi nazwami polskich miasteczek. Wystawa fotografii, którą czasem prezentuje w Polsce, jest opowieścią o podróży, która wypełnia większość jej życia. Całość jest zainscenizowana i opatrzona mało znaną muzyką z jej repertuaru. Podróż zajmuje istotny fragment jej codzienności, ale jak mówi, najistotniejsza jest dla niej podróż w głąb siebie.
Od wielu lat interesuje się psychologią cyt:”…ciekawi mnie człowiek i jego możliwości metamorfozy”. Zgłębianie psychologii wykorzystuje w śpiewaniu.
Istnieje kilkanaście recitali telewizyjnych, które zrealizowała pani Hanna – m. in.
„WOŁANIE EURYDYKI ” , „ TELEFON ZAUFANIA ” , „ O CZYM MARZY DZIEWCZYNA”, „ZANIM BĘDZIESZ U BRZEGU”….., kilka projektów płytowych w tym : „NIKT TYLKO TY”, „ Złota kolekcja – W MOIM MAGICZNYM DOMU”, „BANASZAK – KOFTA”, „HANNA BANASZAK w Studiu W. Lutosławskiego”, „HANNA BANASZAK śpiewa piosenki J.D. MATUSZKIEWICZA”, krążek do którego skomponowała muzykę „ STOJĘ NA TOBIE ZIEMIO”, oraz „WIGILIA Z HANNĄ BANASZAK”,. Na koncie ma także dwa wydawnictwa DVD.
Wokalistka brała udział w wielu koncertach. Poza licznymi występami w Polsce, prezentowała się w Japonii, Stanach Zjednoczonych, Belgii, Holandii, Niemczech, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Rosji, Kanadzie, na Malcie etc….
Artystka w swoim dorobku, posiada liczne nagrody i wyróżnienia. Minister Kultury i Sztuki Waldemar Dąbrowski uhonorował ją medalem Gloria Artis. Jest posiadaczką statuetek: Victora, Kreatora, Bursztynowego Słowika, Prometeusza, Złotej Tarki etc…, a także laureatką kilku nagród festiwalowych. W 2013 roku od Polskiego Radia otrzymała prestiżową nagrodę za dotychczasowy dorobek – tzw. Honorowy Złoty Mikrofon.
W roku 2014 wręczono jej nominację do tytułu „Mistrz Mowy Polskiej”. W tym samym roku Prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył ją Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Cyt: “…nagrody i splendory, choć stanowią miłe łaskotanie próżności, mają dla mnie znaczenie drugorzędne. Najciekawsza i zarazem najtrudniejsza jest dla mnie czysta kreatywność, stawianie sobie nowych wyzwań, bez powielania samej siebie i innych wzorców. Dlatego lubię sobie wyznaczać coraz trudniejsze zadania.”